Zaburzyn, zwany przez alpów vaeTea, czyli Zapomniana Twierdza stoi w północnej części Wyrdu, w trudno dostępnej górskiej dolinie. Potężniejszy niż jakikolwiek gród znany w tamtych czasach ludziom, wznosi swe mury miejscami na osiemdziesiąt łokci ponad skalnym urwiskiem.
Nikt tak naprawdę nie wie, kto i kiedy wybudował Zapomnianą Twierdzę. Alpie mity mówią, iż u zarania dziejów Bogowie zezwolili tajemniczemu ludowi na osiedlenie się w Wyrdzie tak, jak teraz ludziom.  Ponoć przez stulecia podczas których żyli na tych terenach, pobudowali wiele takich twierdz, jednak niszcząca siła czasu okazała się łaskawa tylko dla tej jednej.
Kiedy ów lud zniknął z areny dziejów - nikt nie wie. Jednak jak mówi podanie stało się to szybko i niespodziewanie. Być może odeszli tam skąd przyszli?

Przez wieki twierdza stała pusta, za schronienie służąc tylko dzikiemu zwierzu i wszelakim bestiom. Zarówno alpowie jak i pozostałe ludy nie interesowali się tym miejscem, i rzadko ktoś tu zaglądał.

Sytuacja zmieniła się dopiero gdy pojawili się ludzie.

Lechici którzy przybyli do Wyrdu, dość późno zaczęli osiedlać się w Zaburzynie. Wpierw twierdza była celem wycieczek co śmielszych wojów poszukujących bogactw i chwały.